poniedziałek, 27 maj 2024 19:56

Coraz więcej incydentów z udziałem robotaxi

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Incydenty taksówek Waymo Incydenty taksówek Waymo fot: Unbox Therapy/Youtube

Operator autonomicznych taksówek, firma Waymo, znalazła się pod lupą po tym, jak śledztwo bezpieczeństwa ujawniło dodatkowe, wcześniej nieznane incydenty w Stanach Zjednoczonych.

  1. Jakie nowe incydenty ujawniło śledztwo NHTSA dotyczące Waymo?
  2. Co skłoniło NHTSA do wszczęcia śledztwa dotyczącego autonomicznych taksówek Waymo?
  3. Jakie rodzaje kolizji były częścią raportów o incydentach Waymo?
  4. Jakie kroki podejmuje NHTSA w ramach śledztwa dotyczącego Waymo?
  5. Jakie były wcześniejsze problemy z bezpieczeństwem autonomicznych pojazdów Waymo?

Nowe odkrycia NHTSA

Amerykańska Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) dowiedziała się o wielu wcześniej nieznanych incydentach z udziałem autonomicznych taksówek Waymo w wyniku ostatniego śledztwa. Przemysł autonomicznych pojazdów zmaga się z rosnącą kontrolą, co skłoniło NHTSA do wszczęcia dochodzenia.

W zeszłym tygodniu Reuters poinformował, że NHTSA dowiedziała się o dziewięciu dodatkowych incydentach z udziałem pojazdów robotaxi Waymo. Dochodzenie zostało otwarte na początku tego miesiąca w odpowiedzi na liczne niepokojące raporty dotyczące operatora.

Śledztwo zostało zainicjowane po 22 raportach dotyczących robotaxi Waymo, które wykazywały zachowanie „potencjalnie naruszające przepisy bezpieczeństwa ruchu drogowego” lub „nieoczekiwane zachowanie”, w tym 17 kolizji.

Szczegóły incydentów

W liście do Waymo, NHTSA ujawniła, że dowiedziała się o dziewięciu dodatkowych, podobnych incydentach. NHTSA podała, że kilka z tych incydentów „dotyczyło kolizji z wyraźnie widocznymi obiektami, których kompetentny kierowca powinien był uniknąć”.

„Raporty obejmują kolizje z nieruchomymi i półnieruchomymi obiektami, takimi jak bramy i łańcuchy, kolizje z zaparkowanymi pojazdami oraz przypadki, w których pojazd zdawał się ignorować urządzenia lub przepisy dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego.” - NHTSA

W ramach śledztwa Waymo zostało poproszone o udzielenie odpowiedzi na serię pytań dotyczących incydentów oraz dostarczenie nagrań wideo z wszystkich zdarzeń do 11 czerwca.

Możliwe konsekwencje

Śledztwo to pierwszy krok, zanim NHTSA może zażądać wycofania pojazdów z powodu postrzeganego ryzyka dla bezpieczeństwa, ponieważ niektóre incydenty miały potencjał „zwiększenia ryzyka kolizji, uszkodzenia mienia i obrażeń”.

Zauważono również, że wiele incydentów miało miejsce „w pobliżu innych użytkowników dróg, w tym pieszych”.

To nie pierwszy raz, kiedy Waymo ma problemy w tym roku. W lutym firma wycofała 444 autonomiczne pojazdy po dwóch drobnych kolizjach w Arizonie. Wówczas firma podała, że przyczyną był błąd oprogramowania, który mógł powodować nieprawidłowe przewidywanie ruchu holowanego pojazdu.

Sytuacja innych firm

Śledztwo dotyczące Waymo pojawia się po innych dochodzeniach w podobnych firmach robotaxi w Stanach Zjednoczonych, w tym w dziale Cruise General Motors, który stał się obiektem krytyki po głośnym wypadku z udziałem pieszego pod koniec zeszłego roku. Cruise od tego czasu napotkało trudności, a jego budżet został zmniejszony o 1 miliard dolarów przez spółkę macierzystą na początku tego roku.

Śledztwo NHTSA dotyczące Waymo pokazuje, że technologia autonomicznych pojazdów wciąż wymaga udoskonalenia, a kwestie bezpieczeństwa pozostają priorytetem. Nowe odkrycia mogą mieć znaczący wpływ na dalszy rozwój tej branży oraz na sposób, w jaki firmy te będą monitorowane i regulowane.

 

Źródło: CarExpert