Stylizacja z nową filozofią
Odświeżony Captur zaskakuje przede wszystkim frontem, który wygląda, jakby został zapożyczony z innego modelu. Światła do jazdy dziennej, które zastąpiły charakterystyczne dla marki LED-owe "wąsy", oraz całkowicie przeprojektowany zderzak, maska i osłona chłodnicy, świadczą o odważnym odejściu od dotychczasowej linii stylistycznej. Nawet logo marki zyskało subtelniejszą prezentację, co stanowi część szerszego trendu wśród producentów aut.
Wnętrze i technologia - ewolucja czy stagnacja?
Wewnątrz Captura zmiany nie są już tak rewolucyjne. Nowe wzory tapicerek i kolorystyka paneli ozdobnych świadczą o delikatnym odświeżeniu, jednak główną nowością jest system multimedialny openR Link oparty na Android Automotive 12, znanym z Megane E-TECH. Jeśli chodzi o silniki, oferta pozostała niezmieniona, co może rozczarować tych, którzy oczekiwali kompleksowej odnowy również pod maską.
Co przyniesie przyszłość?
Pomimo że wewnętrzne i mechaniczne aspekty Captura pozostają w dużej mierze niezmienione, to stylistyczna odnowa z pewnością przyciągnie uwagę zarówno dotychczasowych, jak i nowych klientów marki Renault. Metamorfoza ta może być sygnałem nowej strategii w obliczu rosnącej konkurencji na rynku crossoverów. Francuzi zdecydowanie dali czadu, a efekty tej śmiałej decyzji będziemy mogli obserwować na ulicach już niebawem. Czy nowy Captur okaże się hitem sprzedażowym? Na odpowiedź na to pytanie przyjdzie nam jeszcze poczekać.